-
Ale sielanka… przez Halę Miziową na Pilsko…
Spontaniczny wypad na Pilsko zaczął się w południe w słoneczną sobotę. Tak późno weszliśmy na szlak, bo nie mogliśmy się zdecydować dokąd chcemy iść. Pilsko czy Turbacz? Oczywiście wpływ na decyzję również miała późna pora zwleczenia się z łóżka. Decyzję podjęliśmy, jak zwykle, pod wpływem emocji (czyt. logicznie), bliżej leży Korbielów, więc plan -> Pilsko. Czytając o szlakach na szybko w samochodzie polecane jest zejście żółtym, ponieważ jest stromiej. To, co polecane w internecie niekoniecznie jest dobre dla nas, dlatego wchodziliśmy żółtym 🙂 Zaparkowaliśmy na parkingu za hotelem Harnaś. W południe już prawie wszystkie miejsca zajęte, ale jakoś się udało. Co ciekawe, przy tym parkingu jest, legalna bądź nie, baza…